Tadeusz Kurowski

SCHODZENIE

Na stare lata niekiedy smutne, moje
jeszcze wspomnieniami jestem żywy,
że kiedyś… gdzieś, było nas dwoje
i świat do życia był bardziej możliwy.

Patrzę na blaknący kwiat jesienią,
o czymś moja pamięć szepce mi,
także, czy warto wierzyć cieniom,
jeśli to, może, tylko mnie się śni?

Wszystko to może było urojone,
i  trzeba korzystać z zapomnienia,
 spokojnie przejść na drugą stronę
i przyjąć wolę losu/ przeznaczenia?

Lecz bajkom ja raczej nie wierzę
choć chory, czeszę swój siwy włos
i wypowiadam się chyba szczerze,
że śmierć, to chyba ostateczny cios.

A jeśli nie jest on nawet ostateczny,
to na tyle stanie się nieprzyjemny,
że  ja, przyjmując wyrok  wieczny,
najpierw wejdę w tunel ciemny.

Od 2 do 10000 znaków