Tadeusz Kurowski

IMPERATYW

Poeta pisze wiersz, gdy istnieje potrzeba
lub natchnienie przychodzi nagle z nieba.
A przeżywa straszne swej duszy katusze,
gdy podlega imperatywowi - ja to muszę!

Od takiego pojmowania swojej misji/ roli
przychodzą też silne bóle/ odrętwienia,
kiedy chciałby mieć nieco więcej swawoli,
a nie ma ni miligrama weny/natchnienia.

To się nader wyraźnie widzi/ obserwuje
na już  licznych portalach poetyckich,
kiedy" poeta" jakby namacalnie czuje,
że ma małe poważanie u wszystkich.

Dlatego absolwent starej, dobrej szkoły,
 śledzący, co się dzieje w świecie nowego
mówi  jemu: nie bądź  swym słowem goły,
i  nie rozbudzaj w sobie nadmiernego ego.

Skromność ambicji i miałkowatość mocy*,
mogą być też obie/ tobie bardzo pomocne,
by nie zarywać na jakieś gryzmolenia nocy,
bo uroki  mają też i  inne przeżycia nocne.
___________________
*poezli, jako takiej

Od 2 do 10000 znaków